To już prawie dwa lata kiedy nic nie wstawiłam tutaj. Założyłam tego bloga by motywować innych ale w pewnym momencie i mi zabrakło tej motywacji. 2016-2017 byłam bardzo aktywna dbałam o to co jem i chodziłam na siłownie potem przyszły wakacje i bardzo dużo stresu wtedy cała moja motywacja gdzieś zniknęła w pewnym momencie chciałam rzucić całe te moje sportowe życie i studia, z tym związane ale pewna osoba mnie powstrzymała i jestem wdzięczna tej osobie. Jednak moje wcześniejsze nawyki i tak porzuciłam zaczęłam jeść bardzo dużo fast food, pić gazowane napoje itp można powiedzieć że wszystkie zasady zdrowego odżywiania porzuciłam. Przez to przytyło mi się nie jakoś dużo ale jednak cała moja praca legła. Zapomniałam już o tym co mnie tak naprawdę motywuje dopiero teraz gdy przypomniałam sobie o moim blogu i go przeczytałam przypomniałam sobie ile walczyłam z moja figurą. Dostałam znowu sporo motywacji i to chyba też po części dzięki pogodzie, w końcu zbliża się lato. Myślę, że wielu ludzi ma tak że ma motywacje ćwiczy a potem z tym kończy robi błędne koło. Ja postanowiłam w końcu wrócić do tamtego aktywnego życia gdzie ciągle byłam pełna uśmiechu i energii. Postaram się pokazać moją zmianę ale krok po kroku. I może dzięki temu kogoś zmotywuje do zmiany trybu życia. Musimy też pamiętać że najważniejsze w tym wszystkim jest nasze zdrowie a nie piękna sylwetka chodź wiadomo to duży plus. Na zdjęciu niżej możemy zobaczyć moją miłość do słodyczy i jakim byłam puciem.
Crazy Carooo
poniedziałek, 16 kwietnia 2018
piątek, 10 czerwca 2016
FIT pancakes
Cześć :D
Dzisiaj przychodzę z przepisem który sama wymyśliłam na cynamonowe pancakesy :D
Z przepisu wyjdzie ok 12 średnich placuszków :D
Składniki
- 100 ml mleka
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 łyżek mąki ryżowej (może być też torowa)
- olej kokosowy do smażenia
- 1-2 łyżeczki miodu
- dodatki np owoce dżem
Przygotowanie
1. Jajko i mleko mieszamy trzepaczką w misce

2. Dodajemy suche składniki i mieszamy do konsystencji płynnej


Dzisiaj przychodzę z przepisem który sama wymyśliłam na cynamonowe pancakesy :D
Z przepisu wyjdzie ok 12 średnich placuszków :D
Składniki
- 100 ml mleka
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 łyżek mąki ryżowej (może być też torowa)
- olej kokosowy do smażenia
- 1-2 łyżeczki miodu
- dodatki np owoce dżem
Przygotowanie
1. Jajko i mleko mieszamy trzepaczką w misce

2. Dodajemy suche składniki i mieszamy do konsystencji płynnej
3. Patelnie smarujemy olejem kokosowym
4. Wlewamy 2 łyżki na patelnie na jednego pancakesa lub jedną zależy jaką chcemy uzyskać wielkość smażymy jedną stronę ok 1-2 :D


poniedziałek, 16 maja 2016
Metabolizm
Hej dzisiaj przychodzę do was z krótkim wpisem chodzi o metabolizm. Większość osób wie że im szybszy metabolizm tym szybsze spalanie kalorii :D Nie które osoby mają właśnie szybką przemianę materii i mogą jeść bardzo dużo i nie przytyją, a znowu inne osoby jedzą mniej a tyją i może być to spowodowane wolną przeminą materii.
Teraz wymienię kilka czynników które sama wykorzystuję i mogą poprawić naszą przemianę.
1. SPANIE
Ja staram się spać 8 godz ponieważ bark snu powoduję powolną przemianę materii i nie tylko, brak snu może wywołać też inne choroby.
2. JEDZENIE
Często staram się by w moich posiłkach znajdowała się ostra papryczka, cynamon, imbir bo te składniki przyśpieszają naszą przemianę. Paprykę można dodać do wielu posiłków. Cynamonu używam do przyprawienia startego jabłka lub też dodaję do placków, do kanapek wyglądają one tak widziałam też takie same przepisy w internecie.
Są one zrobione
z wafli ryżowych posmarowanych masłem orzechowym plasterek jabłka, gruszki zależy jak to woli i posypane cynamonem na koniec można dać migdały orzechy rodzynki :D Tylko kupując masło orzechowe należy patrzeć na skład.
Imbir możemy dawać np do ciepłej wody mi bardzo smakuje :D
3. STRES
Często właśnie spowalnia naszą przemianę materii spowodowane to jest kortyzolem (hormon stresu) bo to właśnie jego nadmiar powoduję przyrost tłuszczu. Moja rada to jest właśnie unikanie tego złego stresu.
4. AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
Po wykonaniu odpowiednich ćwiczeń z odpowiednią intensywnością nasz metabolizm również przyśpiesza np cardio, skakanka.
Teraz wymienię kilka czynników które sama wykorzystuję i mogą poprawić naszą przemianę.
1. SPANIE
Ja staram się spać 8 godz ponieważ bark snu powoduję powolną przemianę materii i nie tylko, brak snu może wywołać też inne choroby.
2. JEDZENIE
Często staram się by w moich posiłkach znajdowała się ostra papryczka, cynamon, imbir bo te składniki przyśpieszają naszą przemianę. Paprykę można dodać do wielu posiłków. Cynamonu używam do przyprawienia startego jabłka lub też dodaję do placków, do kanapek wyglądają one tak widziałam też takie same przepisy w internecie.
Są one zrobione
z wafli ryżowych posmarowanych masłem orzechowym plasterek jabłka, gruszki zależy jak to woli i posypane cynamonem na koniec można dać migdały orzechy rodzynki :D Tylko kupując masło orzechowe należy patrzeć na skład.
Imbir możemy dawać np do ciepłej wody mi bardzo smakuje :D
3. STRES
Często właśnie spowalnia naszą przemianę materii spowodowane to jest kortyzolem (hormon stresu) bo to właśnie jego nadmiar powoduję przyrost tłuszczu. Moja rada to jest właśnie unikanie tego złego stresu.
4. AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
Po wykonaniu odpowiednich ćwiczeń z odpowiednią intensywnością nasz metabolizm również przyśpiesza np cardio, skakanka.
To na tyle mam nadzieję że wpis się spodoba. :D
poniedziałek, 2 maja 2016
Moja Motywacja
Hej
Dzisiejszy wpis będzie dotyczyć motywacji. Myślę że to właśnie od niej zależy czy osiągniemy nasz cel czy nie, ponieważ ona nam daje siłę do zrealizowania celu.
Ja właśnie miałam często problem z tą motywacją bo często zaczynałam jakieś ćwiczenia lub diety, które kończyłam po dwóch tygodniach ale w tamtym roku zrobiłam sobie listę rzeczy, które mnie motywują i właśnie chcę ją przedstawić.
1. Zdjęcia z internetu
Dają one mi sporo motywacji, ponieważ jak widzę takie wysportowane dziewczyny to od razu mówię że nie będę gorsza i dam radę. Właśnie takie obrazki mogą nam dać dużo motywacji
2.Ubrania
Może to głupie ale ja często specjalnie kupuję sobie troszkę mniejsze np spodnie to mnie właśnie motywuje bo wiem ,że nie mogę przytyć bo inaczej w nie nie wejdę.
3.Rodzina przyjaciele ludzie
Naprawdę moim zdaniem umieją bardzo dobrze zmotywować chodź nie zawsze się to zdarza.
Właśnie gdy zaczynamy ćwiczyć warto mieć przy sobie osobę która by nas wspierała na duchu.
Właśnie dla mnie to jest chyba jedna z większych motywacji.
4.Nagrody
Trzeba siebie nagradzać ale nie chodzi mi tu o słodycze tylko np pójście do sklepu i kupienia sobie np: płyty bluzki...
5. NIE możemy dać się chwili słabości proponuję sobie wtedy pomyśleć że ile naszej ciężkiej pracy pójdzie na marne jeśli zjemy 4 np kebaby. Musimy sobie udowodnić że jesteśmy silniejsi i nie dać się pokusom :D
Dzisiejszy wpis będzie dotyczyć motywacji. Myślę że to właśnie od niej zależy czy osiągniemy nasz cel czy nie, ponieważ ona nam daje siłę do zrealizowania celu.
Ja właśnie miałam często problem z tą motywacją bo często zaczynałam jakieś ćwiczenia lub diety, które kończyłam po dwóch tygodniach ale w tamtym roku zrobiłam sobie listę rzeczy, które mnie motywują i właśnie chcę ją przedstawić.
1. Zdjęcia z internetu
Dają one mi sporo motywacji, ponieważ jak widzę takie wysportowane dziewczyny to od razu mówię że nie będę gorsza i dam radę. Właśnie takie obrazki mogą nam dać dużo motywacji
2.Ubrania
Może to głupie ale ja często specjalnie kupuję sobie troszkę mniejsze np spodnie to mnie właśnie motywuje bo wiem ,że nie mogę przytyć bo inaczej w nie nie wejdę.
3.Rodzina przyjaciele ludzie
Naprawdę moim zdaniem umieją bardzo dobrze zmotywować chodź nie zawsze się to zdarza.
Właśnie gdy zaczynamy ćwiczyć warto mieć przy sobie osobę która by nas wspierała na duchu.
Właśnie dla mnie to jest chyba jedna z większych motywacji.
4.Nagrody
Trzeba siebie nagradzać ale nie chodzi mi tu o słodycze tylko np pójście do sklepu i kupienia sobie np: płyty bluzki...
5. NIE możemy dać się chwili słabości proponuję sobie wtedy pomyśleć że ile naszej ciężkiej pracy pójdzie na marne jeśli zjemy 4 np kebaby. Musimy sobie udowodnić że jesteśmy silniejsi i nie dać się pokusom :D
6. Zdrowie
Każdy chce być przecież zdrowy i silny a to możemy osiągnąć dzięki ćwiczeniom i odpowiedniemu żywieniu i to też może nas zmotywować :)
Przepraszam za wszystkie błędy jakie mogły się pojawić ale tekst był pisany dosyć późno.
sobota, 30 kwietnia 2016
Moje nowe życie
HEJ :D
To jest mój pierwszy wpis więc przepraszam za wszystkie błędy w tekście. Jak sam tytuł mówi chcę wam opisać moją zmianę która zaszła przez 6 lat chodzi o zmianę mojej figury z którą miałam problemy w podstawówce i gimnazjum. Jako dziecko byłam szczupła ale kiedy miałam się przeprowadzić i iść do nowej szkoły zaczęłam się stresować i więcej jeść co sprawiło że w 4-6 klasie podstawówki ważyłam 70 kg przy wzroście 156 a moje BMI wynosiło 28.76 oznaczało to nadwagę pierwszego stopnia zbliżoną do górnej granicy niedaleko otyłości. W szkole też przez moją nadwagę miałam nieprzyjemności wiadomo nie którzy ludzie akceptowali moją figurę a nie którzy nie co sprawiało mi przykrość przez to nie chciałam wychodzić z domu wolałam siedzieć przed komputerem i grać. Miałam takie dni że chciałam się wziąć za siebie ale nie wiedziałam jak stosowałam jakieś głodówki albo mało jadłam a po tyg się objadałam.
To jest mój pierwszy wpis więc przepraszam za wszystkie błędy w tekście. Jak sam tytuł mówi chcę wam opisać moją zmianę która zaszła przez 6 lat chodzi o zmianę mojej figury z którą miałam problemy w podstawówce i gimnazjum. Jako dziecko byłam szczupła ale kiedy miałam się przeprowadzić i iść do nowej szkoły zaczęłam się stresować i więcej jeść co sprawiło że w 4-6 klasie podstawówki ważyłam 70 kg przy wzroście 156 a moje BMI wynosiło 28.76 oznaczało to nadwagę pierwszego stopnia zbliżoną do górnej granicy niedaleko otyłości. W szkole też przez moją nadwagę miałam nieprzyjemności wiadomo nie którzy ludzie akceptowali moją figurę a nie którzy nie co sprawiało mi przykrość przez to nie chciałam wychodzić z domu wolałam siedzieć przed komputerem i grać. Miałam takie dni że chciałam się wziąć za siebie ale nie wiedziałam jak stosowałam jakieś głodówki albo mało jadłam a po tyg się objadałam.
Tak wyglądałam 5 klasie :D
Pewnego dnia poprosiłam mamę by kupiła mi skakankę dzięki której udało mi spalić troszkę kg i już w 1 gimnazjum troszkę schudłam :D
Przepraszam ale lepszego zdjęcia nie miałam :D
Dzięki temu że schudłam stałam się bardziej otwarta pewna siebie zaczęłam spotykać się z znajomymi jeździć z nimi na rowery i spaliłam kolejne kilogramy :)
Później 2-3 gimnazjum rozleniwiłam się troszkę i już jakoś tak dużo nie ćwiczyłam ale nadal sporo się ruszałam dlatego nie przytyłam w 1 liceum gdy poszłam do internatu nie miałam wcale czasu do ćwiczeń nie mówiąc już o śmieciowym jedzeniu jakie jadłam z tego co pamiętam ważyłam wtedy 58 kg 160 wzrost więc nie było jakoś źle ale jednak brzuch nie był płaski jak chciałam a o nogach nie wspomnę.
Teraz chodzę do 2 klasy liceum od października zaczęłam ćwiczyć i mieć bardzo przyjemną dietę :D To mój brzuszek przed :D
A niżej jest pokazane zdj na którym mój brzuch całkiem fajnie wygląda lecz tak naprawdę nie widać na nim mojej ostatniej partii brzucha z której muszę schudnąć
na tym zdjęciu idealnie widać moją fałdę którą muszę zgubić bo na zdjęciu wyżej wygląda na taki umięśniony. Ale to może być skutkiem tego że przez szkołę miałam mniej czasu na ćwiczenia ale teraz mam w końcu czas i w końcu pozbędę się tej fałdy.
Na tym zdj jest moja metamorfoza z 5 lat.
I tak na końcu założyłam tego bloga żeby motywować też innych do ćwiczeń bo wiem że ciężko jest z tą motywacją :D
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



















